Szefowa resortu Jolanta Fedak poinformowała, że dopłaty będą przewidziane dla osób, które straciły pracę po 1 lipca 2008 roku i mają problemy ze spłatą kredytów hipotecznych. Jej zdaniem sytuacja na rynku pracy obecnie nie jest zła, w związku z tym nie ma jeszcze wyraźnych zagrożeń dotyczących spłat kredytów, zwłaszcza hipotecznych. Przewiduje jednak, że jesienią bezrobocie może wzrosnąć, więc wniosków o dopłaty może być więcej.
Jolanta Fedak poinformowała, że wstępnie na ten rok fundusz pracy miał przeznaczyć na ten cel 300 milionów złotych. Jej zdaniem być może te pieniądze nie zostaną w całości wykorzystane.
Prezes BGK Ireneusz Fąfara poinformował, że już od jutra można składać wnioski o dopłaty. Wnioskodawcy będą otrzymywać przez rok nieco ponad 1000 złotych miesięcznie. Po tym okresie pożyczkę trzeba będzie zwrócić w ciągu ośmiu lat.