Szef Sekcji Krajowej Oświaty i Wychowania NSZZ Solidarność Stefan Kubowicz powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że w tak ważnych sprawach rząd nie powinien rozmawiać tylko z jedną grupą. Określił jako "łajdactwo" przystępowanie jednego związku do negocjacji z rządem - podczas gdy wcześniej ustalono, że związki występują wspólnie w interesie wszystkich grup zawodowych.
Związek Nauczycielstwa Polskiego poinformował dziś, że zaakceptował projekt ustawy o emeryturach dla nauczycieli, przedstawiony przez ministerstwo pracy. Szef Związku Sławomir Broniarz powiedział IAR, że projekt ten jest rozwiązaniem kompromisowym, zbieżnym z czerwcową uchwałą ZNP. Prezes Broniarz uważa, że teraz ważnym krokiem będzie pozyskanie dla tego projektu poparcia większości parlamentarnej.
Przewodniczący nauczycielskiej Solidarności podkreślił, że nikt nie zwrócił się do jego związku z projektem zmian. "My nie mamy projektu, nie wiemy o co chodzi, jest to wyjątkowo perfidna gra"- mówił Stefan Kubowicz. Dodał, że jako jedyny przewodniczący związków zwrócił się do prezydenta o zawetowanie wszystkich tych trzech projektów. Jego zdaniem są to projekty bardzo szkodliwe społecznie.
Zdaniem Kubowicza w obliczu projektu o emeryturach pomostowych można de facto mówić o ich likwidacji, gdyż przejściowe rozwiązania dla określonych grup oznaczają zniesienie świadczeń.
Stefan Kubowicz poinformował, że pojutrze ma odbyć się pikieta "Solidarności" z regionu Śląsko-Dąbrowskiego. Ma w niej wziąć udział kilkuset członków struktur oświatowych związku "Solidarność". Związek planuje także kolejne pikiety w tym miesiącu oraz w grudniu. Rozmówca IAR wyjaśnił, że w każdej z nich będzie uczestniczyć liczna grupa nauczycieli z różnych regionów, które pikietują przeciwko trzech rządowych ustawom - ustawie emerytalnej, ustawie o Karcie Nauczyciela i ustawie o systemie oświaty.