Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Rządowy projekt nowelizacji ustawy lustracyjnej ma ją uporządkować"

0
Podziel się:

Likwidacja pionu śledczego IPN oraz publikacja wszystkich teczek - to główne założenia rządowego projektu nowelizacji ustawy lustracyjnej. Jak mówi przewodniczący klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej Zbigniew Chlebowski, projekt ma na celu uporządkowanie lustracji w Polsce.

Platforma argumentuje, że jej propozycja pozwoli na skończenie z traktowaniem lustracji jako narzędzia walki politycznej. Szef klubu PO podkreśla, że zwiększy się też dostępność i jawność zasobów Instytutu Pamięci Narodowej.

Pomysł nie podoba się Mariuszowi Kamińskiemu z Kancelarii Prezydenta. Uważa on, że rządowa propozycja wyrządzi więcej szkody niż przyniesie pożytku. Kamiński jest zdania, że pion lustracyjny IPN-u wyjaśnia ważne elementy historii ostatnich lat. Dodaje, że dzięki jego działalności nasza wiedza o tym, czym była Polska w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat jest większa, głębsza i poważniejsza.

Również sceptycznie do pomysłu podchodzi szef klubu poselskiego Polskiego Stronnictwa Ludowego Stanisław Żelichowski. Jego zdaniem publikacja wszystkich teczek sparaliżuje prace IPN. Poseł ludowców powiedział, że aby opracować wszystkie teczki potrzeba by około 25 lat. Dodał, że w tym czasie wszyscy esbecy pójdą już na emeryturę. Stanisław Żelichowski uważa, że aby opracować akta IPN, trzeba będzie zatrudnić dodatkowych pracowników w IPN.

Tymczasem przewodniczący Klubu poselskiego Lewicy Wojciech Olejniczak przypomina, że jego stronnictwo od miesięcy proponuje swoje rozwiązanie. Projekt SLD zakłada likwidację IPN-u i przeniesienie dokumentów służb bezpieczeństwa PRL do archiwów państwowych. Olejniczak nie wykluczył, że SLD poprze projekt PO, jeśli będzie on zawierał zapisy o jawności informacji o osobach publicznych.

Celem nowelizacji jest zakończenie procesu lustracji. PO chce znieść obowiązek składania oświadczeń lustracyjnych przez osoby publiczne. Nie będzie badania prawdziwości już złożonych oświadczeń, zniknie też pojęcie kłamstwa lustracyjnego. Materiały z archiwów komunistycznych służb bezpieczeństwa mają zostać ujawnione, ale bez informacji o pochodzeniu rasowym, wyznaniu, stanie zdrowia, stanie majątkowym i prywatnym życiu.

Władze Platformy Obywatelskiej nie zatwierdziły jeszcze projektu i nie wiadomo, kiedy trafi on do Sejmu.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)