Niedawno gazeta "Frankfurter Allgemeine Zeitung" powołując się na pełnomocnika niemieckiego rządu do spraw kultury napisała, że znajdujące się w Polsce niemieckie dzieła sztuki sa ostatnimi jeńcami wojennymi. Autor artykułu uznał je za łupy wojenne i sugerował, by rząd wystąpił o ich zwrot. W Polsce spotkało się to z gwałtownymi reakcjami.
Jak donosi "Rzeczpospolita", rząd w Berlinie nie komentuje wystąpienia deputowanej SPD. Jak jednak powiedziała Angelika Schwall-DĂĄren, w niemieckim MSZ-cie nikt nie był zadowolony z zaognienia sytuacji w ostatnich tygodniach. Już następnego dnia deputowana powstrzymała się od dalszych wypowiedzi na temat złożonej wcześniej propozycji, mówiąc jedynie, że osoby prywatne powinny mieć prawo do zachowania swoich kolekcji dział sztuki.
"Rzeczpospolita"/iar/ms/pbp