"Rzeczpospolita" wyjaśnia, że chodzi o 150-metrowy apartament w centrum Warszawy, wart od 1,2 do 1,5 miliona złotych. Mieszkanie znajduje się w budynku spółdzielni Dembud, którą współrządził aresztowany za korupcję wiceprezydent stolicy Paweł Bujalski.
Gazeta pisze, że na trop mieszkania Mazura wpadli śledczy, rozpracowujący tak zwany "układ warszawski". Policjanci zainteresowali się rolą byłego wiceprezydenta w spółdzielni Dembud, a przeglądając dokumenty, odkryli, że jej członkiem jest Edward Mazur, podejrzany o zlecenie zabójstwa Papały.
Według informacji "Rzeczpospolitej", Mazur zjawił się w siedzibie spółdzielni w październiku 1995 roku. Świadkowie twierdzą, że przyjechał lancią, wyglądającą na rządową, a towarzyszyło mu dwóch osiłków, którzy przedstawili się jako pracownicy BOR. Powiedzieli, że potrzebne jest mieszkanie dla doradcy premiera - pisze "Rzeczpospolita". Gazeta przypomina, że szefem rządu był wówczas Waldemar Pawlak. Dziennikowi nie udało się skontaktować się w tej sprawie z byłym premierem.
Szczegóły w "Rzeczpospolitej".
Rz/MagM/jędras