Zdaniem urzędników resortu zdrowia, ministerstwo miało stracić na umowach, podpisywanych od 2001 do 2005 roku ze szwajcarską firmą ZLB. Firma ta zajmuje się przetwarzaniem krwi w leki, podawane, między innymi chorym na hemofilię. Główny zarzut resortu to nieodbieranie przez Instytut Hematologii tak zwanej "pasty immunoglobulinowej" - półproduktu, powstającego przy przetwarzaniu osocza, z którego wytwarza się drogie leki. Umowa była tak skonstruowana, że półprodukt ten zostawał u Szwajcarów.
Ministerstwo Zdrowia o całej sprawie powiadomiło Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Szczegóły w "Rzeczpospolitej".
Rz/MagM/jędras