"Rzeczpospolita" podkreśla, że według niektórych źródeł nuncjusz Stolicy Apostolskiej przedstawiał to jako życzenie Watykanu, według innych zaś - była to jego prywatna opinia. Dziennik powołuje się jednak na opinię księdza Kazimierza Sowy, według którego jeśli na spotkaniu Episkopatu lub Rady pojawia się nuncjusz, to zawsze reprezentuje Watykan. "W tym kontekście każde jego słowo nabiera szczególnego znaczenia"- podkreśla ksiądz Sowa.
O sugestii pod adresem arcybiskupa Wielgusa, by zrezygnował z procesu autolustracyjnego oraz opuścił Warszawę, "Rzeczpospolita" napisała w sobotę. Watykan nie potwierdził tej informacji.
"Rzeczpospolita" & IAR wcześn./MagM/dabr