Z raportu wynika - czytamy w "Rzeczpospolitej" - że w ciągu sześciu lat w Polsce porwano 160 osób, w tym 19 kobiet. Większość ofiar wróciła do domów, choć sprawców nie zawsze ujęto. Najwięcej uprowadzeń było na Mazowszu - łącznie 44, z czego 26 w Warszawie. Kolejne miejsca zajmują województwa łódzkie i śląskie.
Bandyci na cel brali głównie mężczyzn od 30 do 40 lat, prowadzących działalność gospodarczą. Dwie sprawy dotyczyły porwań dzieci do 7 lat. 94 procent porywaczy to mężczyźni - na 319 sprawców kobiet było 10.
Więcej szczegółów na ten temat - w "Rzeczpospolitej".
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/"Rzeczpospolita"/kry/ab