Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Rzeczpospolita" - Czeka nas emerytalne biedowanie

0
Podziel się:

Nasze oszczędności na emeryturę w ubiegłym roku prawie nie wzrosły. A i tak to w większości wirtualne pieniądze - czytamy w "Rzeczpospolitej".

Z szacunków gazety wynika, że w ramach powszechnego systemu emerytalnego oraz dobrowolnych form oszczędzania na koniec 2011 roku Polacy zgromadzili 2 biliony 350 miliardów złotych. Rok wcześniej było to o 90 miliardów mniej, a więc wzrost był niewielki. Dziennik dodaje, że wziął pod uwagę zarówno środki gromadzone w ZUS i OFE, jak i pracowniczych programach emerytalnych oraz na indywidualnych kontach emerytalnych.
"Rzeczpospolita" dodaje, że najwięcej pieniędzy Polacy odprowadzają do ZUS, gdzie w ramach tak zwanego pierwszego filara zgromadzonych było 2 biliony 100 miliardów złotych. Jak zauważa gazeta, te środki to jednak wirtualne zapisy, czyli obietnica państwa, że gdy ubezpieczony przestanie pracować, dostanie określone świadczenie. Realne pieniądze są gromadzone w funduszach emerytalnych, w pracowniczych programach oraz na indywidualnych kontach emerytalnych i inwestowane głównie w akcje i obligacje. W ubiegłym roku sytuacja gospodarcza nie sprzyjała zwiększeniu środków.
Główny ekonomista Invest Banku Wiktor Wojciechowski mówi "Rzeczpospolitej", że nowy zreformowany system obniżył wysokość świadczeń. Wyniosą one nie jak obecnie około 50-60 ostatnich zarobków, lecz około 30 procent.

Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/"Rzeczpospolita"/kry/ab

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)