Pierwszy hercules miał wylądować w Polsce we wrześniu. Wszystko było przygotowane na jego przyjęcie. Ze Stanów wróciła pierwsza grupa pilotów i techników, którzy będą odpowiedzialni za obsługę naziemną herculesów. Zamiast samolotów Amerykanie przysłali informację, że transportowce jeszcze nie zostały przystosowane do naszych wymagań. Termin przelotu przesunięto na październik, ale gdy wszyscy czekali na dostawę herculesów, Amerykanie nie wyjaśniając przyczyny, poinformowali, że samoloty przylecą w grudniu.
Informatorzy "Rzeczpospolitej" twierdzą, że termin dostaw może się jeszcze przesunąć, nawet do wiosny.
"Rzeczpospolita"/kry/to/