Zastępca prezydenta Włocławka Jacek Kuźniewicz tłumaczy "Rzeczpospolitej", że miasto zadłuża się, gdyż inwestuje, a inwestuje bo chce wykorzystac szansę jaką dają unijne fundusze.
Zdaniem ekspertów zadłużenie przekraczające 70 procent to sygnał ostrzegawczy. Władze miast jednak uspokajają. "Planujemy finanse odpowiedzialnie, nawet stosunkowo wysoki dług jesteśmy w stanie bezpiecznie obsłużyć" - podkreśla skarbnik Poznania Barbara Sajnaj.
Więcej na ten temat - w "Rzeczpospolitej
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/"Rzeczpospolita"/kry