Projekt rozporządzenia, który opisuje przebieg testów, przygotował resort infrastruktury. Egzamin będzie się składał z dwóch części: ogólnej i specjalistycznej - innej dla każdej kategorii. Każde pytanie będzie miało przypisane 1,2 lub 3 punkty, w zależności od wpływu pytania na bezpieczeństwo ruchu drogowego.
"Mniej ważna dla bezpieczeństwa jest nieznajomość zasad wymiany prawa jazdy niż zasad pierwszeństwa na drodze" - tłumaczy w rozmowie z "Rzeczospolitą" specjalista bezpieczeństwa ruchu drogowego Mateusz Kowalewski.
Gazeta dodaje, że projekt przewiduje, iż zanim kursant trafi do wybranego przez siebie ośrodka nauki jazdy, będzie musiał iść do właściwego starosty, aby otrzymać od niego kartę kandydata na kierowcę. Przyniesie orzeczenie lekarskie, zdjęcie, opłatę za wydanie prawa jazdy, a nieletni także zgodę rodziców na rozpoczęcie szkolenia.
Więcej na ten temat - w "Rzeczpospolitej".
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/"Rzeczpospolita"/kry/nyg
