Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Rzeczpospolita" - Jak Peter V. łowił klientów

0
Podziel się:

Peter V. miał otwierać rachunki politykom i beznesmenom, którzy posiadali przynajmniej milion dolarów - pisze "Rzeczpospolita". Gazeta dotarła do do niektórych materiałów śledztwa katowickiej prokuratury, badającej okoliczności ułaskawienia Petera V. w 2000 roku przez ówczesnego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego. Chodziło o skasowanie kary za brutalne zamordowanie na początku lat siedemdziesiątych 75-letniej kobiety.

Z dokumetów wynika, że Peter V. po ułaskawieniu zabiegał o pozyskanie w Polsce bogatych klientow zainteresowanych założeniem konta w Cottus Banku, którego był wiceprezesem. Politycy - nie tylko lewicy - mieli mu wskazywać konkretne nazwiska. Nieoficjalnie mówi się o kilkudziesięciu kontach wpływowych Polaków.
Z informacji "Rzeczpospolitej" wynika, że V. był również przedstawicielem kilku przedsiębiorstw. Jak wynika z akt śledztwa, w 1996 roku z ramienia firmy telekomunikacyjnej Telecom podejmował w Amsterdamie delegację polskiego parlamentu. Wśród politykow był również były minister gospodarki Jacek Piechota., zajmujący się nowelizacja ustawy o łączności. Peter V. miał wtedy lobbować za niektórymi rozwiązaniami korzystnymi dla firmy.
Mężczyzna miał także próbować sprzedać Urzędowi Ochrony Państwa systemy kryptograficzne. W tym celu starał się wykorzystać swoje znajomości w służbach specjalnych - czytamy w gazecie.
Więcej o sprawie Petera V. pisze "Rzeczpospolita".

"Rz"/adb/jędras

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)