Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Rzeczpospolita" - Nowy trop w sprawie Olewnika

0
Podziel się:

Policjant, który był na przyjęciu u Krzysztofa Olewnika na dzień przed jego porwaniem, ma zarzut handlu bronią - informuje "Rzeczpospolita". Gazeta podkreśla, że trop na który wpadli gdańscy prokuratorzy może rzucić nowe światło na sprawę Olewnika.

Śledczy zdobyli dowody, ze płocki policjant Andrzej P., uczestnik imprezy u Olewnika, handlował bronią i wydawał na nią pozwolenia ludziom powiązanym z przestępcami. Policjant kilkanaście dni temu usłyszał zarzuty w związku z tą sprawą, obejmujące lata 1999 - 2008. Nie przyznaje się do winy.
"Rzeczpospolita" pisze, że śledczy odkryli, iż Andrzej P. wydawał pozwolenia na broń osobom poleconym przez komendanta płockiej policji Macieja Książkiewicza bez weryfikacji tych wniosków. Prokuratorzy maja dowody na to, że P. odkupił i odsprzedał 18 jednostek broni.
Gazeta przypomina, że detektyw Krzysztof Rutkowski na jednym z posiedzeń komisji śledczej do sprawy Olewnika mówił, że "w tej sprawie chodzi o handel bronią".
Czy broń jest kluczem do rozwiązania tej zagadki - zastanawia się "Rzeczpospolita".

Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/"Rzeczpospolita"/dw/kry

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)