Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Rzeczpospolita" - Paralizatorem od sokisty

0
Podziel się:

MSW zmienia zasady użycia środków przymusu. Strach będzie zadrzeć z ochroną kolei lub leśnym strażnikiem - czytamy w "Rzeczpospolitej".

Gazeta wyjaśnia, że resort spraw wewnętrznych postanowił określić w ustawie katalog tak zwanych środków przymusu bezpośredniego. Zrezygnował z kontrowersyjnego, rozważanego wcześniej pomysłu, by policjant mógł strzelać bez ostrzeżenia. Ale za to może niepokoić, że na szerszą skalę chce pozwolić stosować paralizatory.
"Rzeczpospolita" dotarła do założeń do projektu ustawy o zasadach użycia środków przymusu bezpośredniego i broni palnej przez wszystkie służby działające w kraju - od policji przez ABW, CBA, a na różnego rodzaju strażach kończąc. Wynika z nich, że resort uznał, iż konieczne jest wprowadzenie czegoś pośredniego pomiędzy pałką służbową a bronią palną. Taką funkcję mają pełnić paralizatory elektryczne. MSW proponuje, by wprowadzić na szeroką skalę prawo do korzystania z nich przez służby. Paralizatorów będą mogli używać nie tylko funkcjonariusze Biura Ochrony Rządu, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, policji, ale też Straż Ochrony Kolei, straż rybacka, leśna czy łowiecka, a nawet Straż Marszałkowska. Oprócz paralizatorów mieliby do dyspozycji - tak jak miejscy strażnicy - kajdanki, pałki i ręczne miotacze gazu.
Więcej na ten temat - w "Rzeczpospolitej".

Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/"Rzeczpospolita"/kry/jj

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)