Kandydaci PO na posłów na swych ulotkach mają promować także kandydata do Senatu - czytamy w "Rzeczpospolitej". Według tej gazety, Platforma obawia się, że jednomandatowe okręgi w wyborach do Senatu, które sama przeforsowała, mogą przekreślić jej szanse na rządzenie w drugiej izbie parlamentu.
W stuosobowym Senacie PO ma dziś 53 przedstawicieli. Kilku polityków rządzącej partii przyznaje, że może ona mieć problem z utrzymaniem tej większości. W wyborach jednomandatowych szyld partyjny ma bowiem mniejszy wpływ na przychylność wyborców, bardziej liczy się rozpoznawalność kandydata. Walka o mandat sprowadza się do pojedynków kandydatów z różnych partii.
Władze PO postanowiły wzmocnić kampanię do Senatu. W łódzkiej Platformie wszyscy kandydaci na posłów muszą na swych ulotkach promować także kandydata na senatora. Podobnie ma być też w innych regionach. Kierownictwo partii szuka też kandydatów o znanych nazwiskach lub samorządowców dobrze ocenianych w regionie.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/"Rzeczpospolita"/kl/dabr