Doktor Gadacz zwraca uwagę, że w Europie z jednej strony wolność się absolutyzuje, a z drugiej zupełnie się jej nie rozumie. Przypomina, że istnieje przecież fundamentalne ograniczenie wolności, jakim jest odpowiedzialność. Jeśli któraś z tych wartości zostaje oddzielona, to wyrodnieje. Odpowiedzialność bez wolności staje się tyranią, wolność bez odpowiedzialności - anarchią. Jesteśmy właśnie świadkami absolutyzacji demokracji.
Dotykamy tutaj - zwraca uwagę Tadeusz Gadacz - fundamentalnych kwestii, czy istnieje coś takiego, co można nazwać ludzką naturą, z której wynikają wszelkie zasady prawne i moralne. Bo jeżeli powiemy, że pedofilia to nie jest przestępstwo przeciwko prawu i osobie, tylko kwestia upodobań seksualanych, to dlaczego nie mamy uważać, że np zbrodnia jest czymś dobrym - zauważa filozof.
Doktor Gadacz stwierdza, że takie przeuwanie granic etycznych to wynik kryzysu ducha, bo to z ducha zrodziła się kultura i humanistyka. Dlatego - mówi - kondycja naszej kultury, naszego życia społecznego, nasza kondycja moralna, mogą być zmienione tylko i wyłącznie poprzez szereg inicjatyw kulturowych i wychowawczych, którym impuls powinny dać elity. Do oczywiście, zastrzega, zadanie na lata, bo proces psucia też trwał lata. Musi po prostu zacząć się jakaś bardzo poważna debata w skali Europy.
"Puste słowo wolność" - rozmowa z filozofem doktorem Tadeuszem Gadaczem w "Rzeczpospolitej".
Rzeczpospolita/ab