Dziennik dodaje, że sądy już uprzedzają osoby i firmy, które świadczą usługi dla wymiaru sprawiedliwości, że mogą być problemy z przekazywaniem pieniędzy na czas.
Biegli sądowi przestrzegają, że już teraz czekają na pieniądze. Jeśli przestaną świadczyć usługi wiele procesów może zostać zablokowanych.
Ministerstwo Sprawiedliwości enigmatycznie wyjaśnia, że resort finansów zablokował część wydatków budżetowych w związku z kryzysem finansowym. W rezultacie sądy otrzymają mniej pieniędzy niż powinny. Rzecznik Ministerstwa Sprawiedliwości zaznacza jednak, że nie ma zagrożenia dla ich bieżącej działalności.
"Rzeczpospolita"/kry/orzechowska