Gazeta wyjaśnia, że chodzi o olsztyńskiego prokuratora Piotra Jasińskiego, który wykrył i oskarżył porywaczy zamordowanego w 2003. roku Krzysztofa Olewnika. Prokurator Jasiński ma postawionych kilka zarzutów dyscyplinarnych, z których najpoważniejszy dotyczy wyniesienia w 2006. roku z kancelarii tajnej dokumentu z klauzulą "ściśle tajne". Z informacji gazety wynika, że prokurator może uniknąć kary, gdyż sprawa dyscyplinarna toczy się powoli i zarzut może się wkrótce przedawnić.
Dziennik przypomina, że według resortu sprawiedliwości, w ciagu ostatnich 4 lat umorzono 54 takie sprawy - połowę z powodu przedawnienia.
Szczegóły w "Rzeczpospolitej".
Rz/MagM/kry