Gdyby w drugiej turze wyborów spotkali się Donald Tusk i urzędujący prezydent, wygrałby ten pierwszy stosunkiem głosów 45 do 28 procent.
Politolog Wojciech Jabłoński z Uniwersytetu Warszawskiego zwraca uwagę w rozmowie z "Rzeczpospolitą", że przewaga Tuska nad Kaczyńskim jest mniejsza, niż jeszcze kilka tygodni temu. "Widać, że premierowi czkawką odbija się niezdecydowana postawa w pierwszych dniach afery hazardowej" - uważa ekspert.
Z kolei zdaniem profesora Wawrzyńca Konarskiego ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej, przegrana Tuska z Cimoszewiczem to nie tylko efekt ostatnich wydarzeń, ale także coraz silniejsza potrzeba wyborców, by znaleźć innego kandydata na prezydenta, niż Kaczyński i Tusk.
Sondaż przeprowadzony dla "Rzeczpospolitej" 7 października na próbie 500 osób.
"Rzeczpospolita"IAR adb/kry