Jak mówi w rozmowie z "Rzeczpospolitą" przedstawiciel Parlamentu Studentów RP, nie chodzi o to, żeby studenci zagłosowali na konkretnych polityków, ale żeby poszli do wyborów i oddali - nawet nieważny - głos.
Żaków do głosowania mają zachęcać filmy w internecie czy debaty z politykami organizowane na uczelniach. W Krakowie samorząd studentów Uniwersytetu Jagiellońskiego,uzgodnił z władzami uczelni, że studenci będą mieli wolne w poniedziałek po wyborach - tak aby mogli pojechać głosować do domów - podaje "Rzeczpospolita".
IAR/rz/łp/jurczynski