Z ustaleń gazety wynika, że 60-letni Wojciech J. w latach 70-tych ubiegłego stulecia rozpoczął pracę w tajnych służbach. Najpierw służył w Wojskowej Służbie Wewnętrznej (kontrwywiad wojskowy PRL), następnie w Wojskowych Służbach Informacyjnych, a w latach 90-tych w Urzędzie Ochrony Państwa. Jako pracownik WSW w połowie lat 80-tych został wysłany na półroczne szkolenie KGB do Moskwy.
Szef ochrony PGNiG nie widzi w szkoleniu KGB nic kontrowersyjnego. Dziennik podaje jednak, że J. od lat 90-tych utrzymywał bliskie kontakty z osobami, na których od kilku lat ciążą zarzuty prokuratorskie. Chodzi o Roberta W. i Krzysztofa Ż., pseudonim "Wariat". Obaj mężczyźni są podejrzani o przynależność do gangu pruszkowskiego - podaje gazeta.
Wojciech J. od maja 2008 roku jest dyrektorem biura ochrony spółki skarbu państwa, która dostarcza gaz milionom Polaków, tysiącom firm i instytucji - czytamy w artykule "Rzeczpospolitej". Odpowiada on m.in. za ochronę strategicznych magazynów z rezerwami gazu, które mają zapewnić bezpieczeństwo dostaw w przypadku zatrzymania lub ograniczenia przesyłu surowca do naszego kraju.
"Rzeczpospolita"/man/ab