Zgodnie z obowiązującymi obecnie przepisami rodzicom, którzy wyślą bez opieki sześciolatka do szkoły albo dopuszczą by dziecko samo wracało do domu, grozi mandat do 50 złotych, sprawa w sądzie i grzywna do 5 tysięcy złotych albo nagana - czytamy w gazecie.
"Rzeczpospolita" dodaje, że podstawówki zobowiązują rodziców do odbierania sześciolatków. Jednak z obserwacji policji wynika, że o ile w miastach większość rodziców prowadzi dzieci do szkoły, o tyle na wsiach ten przepis często jest łamany. Toteż jedni z pierwszych nieścisłości w przepisach zauważyli samorządowcy, którzy organizują dowóz uczniów do szkół. Winą obarczają pośpiech przy wprowadzaniu reformy.
Więcej w "Rzeczpospolitej".
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/"Rzeczpospolita"/kry/jj