"Rzeczpospolita" dodaje, że postępowanie w tej sprawie prowadzone przez Prokuraturę Apelacyjną w Warszawie utknęło w martwym punkcie. Jeden ze śledczych mówi, że strona polska nie może się doprosić o pomoc prawną od pakistańskich śledczych.
Może się okazać, że jest jeszcze inny problem - pisze gazeta. "Rzeczpospolita" dowiedziała się, że wcześniejsze zeznanie taliba o przyznaniu się do porwania i udziału w zabójstwie Polaka, mogło zostać wymuszone. Pakistańskie prawo dopuszcza bowiem stosowanie przez śledczych przemocy bezpośredniej w celu uzyskania zeznań. Eksperci podkreślają, że dowód, który został zdobyty za pomocą środków zabronionych w naszym kraju, w polskich realiach jest bezwartościowy.
Więcej na ten temat - w "Rzeczpospolitej".
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/"Rzeczpospolita"/kry/to/