Do ujawnienia protokołu zobligował premiera wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego. Odtajnienia domagały się organizacje pozarządowe.
Czterostronicowy dokument jest opisem dyskusji na posiedzeniu Kolegium na temat podziału obowiązków między służbami specjalnymi. Rzeczpospolita pisze, że ABW zobowiązała się monitorować prywatyzacyjne działania urzędników, prywatnych doradców i grup lobbingowych. Nacisk położono na formalny i nieformalny lobbing zorganizowanych grup przestępczych. Wywiad i kontrwywiad miał monitorować przetargi wojskowe, a Centralne Biuro Antykorucyjne miało koordynować całość tych działań.
Rzeczpospolita przytacza opinię szefowej Programu przeciw Korupcji Fundacji Batorego, Grażyny Kopińskiej, według której powołanie Tarczy Antykorupcyjnej miało zaskakująco nieformalny charakter. Rozmówczyni gazety podkreśla, że treść dokumentu od początku nie powinna być utajniona.
Informacyjna Agencja Radiowa(IAR)Rzeczpospolita/zr
