Przywódcy Związku w wydanym oświadczeniu poparli "krytykę władz Polski, w której Rosjanie zarzucają fałszowanie historii dla doraźnych potrzeb". Chodzi o czwartkową publikację szefa administracji prezydenta Rosji Siergieja Naryszkina, który napisał, że "fałszowanie historii na szkodę Rosji zostało w Polsce podniesione do rangi polityki państwowej".
Jako przykład fałszowania historii przywódcy Związku Ludności Narodowości Śląskiej podają sprawę udziału Polski w rozbiorze Czechosłowacji w 1938 roku. Ich zdaniem należy to odbierać jako "wsparcie polityki Hitlera przez Polskę". "Dzisiaj, po latach, Polska te fakty chce wymazać z pamięci, próbując wyrzucić je z podręczników szkolnych, podobnie jak postąpiono ze sprawą posiadania przez przedwojenne województwo śląskie autonomii". Przywódcy Związku krytykują też zmarłego 70 lat temu Wojciecha Korfantego twierdząc, że kierując powstaniami śląskimi doprowadził do bratobójczych walk Ślązaków.
Stanowisko przywódców Związku potępił Jerzy Gorzelik z Ruchu Autonomii Śląska. Historyk z Uniwersytetu Śląskiego, profesor Zygmunt Woźniczka uważa, że działacze Związku nadinterpretują fakty i wyrywają je z kontekstu historycznego.
Więcej na ten temat - w "Rzeczpospolitej".
IAR/"Rzeczpospolita"/Siekaj/dabr
