Na razie nie postawiono nikomu zarzutów. Resort skarbu, który wyraża zgodę na sprzedaż państwowych terenów, zlecił ABW zbadanie tej sprawy.
Wyceny wykonane na zlecenie SGGW były dużo niższe od tych, które sporządził resort skarbu. Największe kontrowersje w ministerstwie wywołała próba sprzedaży przez uczelnię około 400 hektarów w podwarszawskim Brwinowie. Zwycięzca przetargu oferował za grunty 23 miliony złotych. Resort Skarbu stwierdził, że są one warte kilkanaście razy więcej - przynajmniej 280 milionów.
Rzecznik SGGW Krzysztof Szwejk tłumaczy w piśmie do "Rzeczpospolitej", że uczelnia złożyła odpowiednie wyjaśnienia w tej sprawie i czeka na wyniki postępowania.
"Rzeczpospolita"/iar/mf/to/