Do tej pory pielęgniarki pracowały na etatach, zatrudniane przez powiaty. Wypłaty pochodziły ze środków pomocy społecznej z resortu pracy. "Rzeczpospolita" pisze, że w zeszłym roku ministerstwo pracy namawiało starostów, by nie finansowali opieki pielęgniarskiej, gdyż należy to do zadań NFZ. Siostry zaczęły więc przechodzić na kontrakty z NFZ. Dzięki temu zarabiały więcej, a domy pomocy społecznej mogły podwyższyć pensje innym pracownikom. Teraz jednak NFZ chce zrezygnować z kontraktów z tak zwanymi pielęgniarkami zadaniowymi, którez zajmują się starszymi i niepełnosprawnymi.
Według gazety, Fundusz nie spodziewał się tak dużego zainteresowania pielęgniarek kontraktami. Na Podkarpaciu kontrakty zawarło 600 kobiet.
"Rzeczpospolita"/IAR/daw/jm