Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Rzeczpospolita" Agencja dla żony i zięcia

0
Podziel się:

"Kumoterstwo i nepotyzm o niespotykanej skali" - to opinia urzędników kancelarii opremiea po kontroli w Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej. O sprawie pisze "Rzeczpospolita", która dotarła do raportu z kontroli.

W agendzie odpowiedzialnej za bezpieczeństwo lotów na polskim niebie 40 procent pracowników ma wśród innych zatrudnionych bliższych lub dalszych krewnych. 12 procent jest ze sobą wprost powiązanych rodzinnie, bo mają te same adresy zamieszkania.
Kontrolerzy oceniają, że rodzinne zatrudnienia w PAŻP mogły wynikać z wysokich pensji. Średnie wynagrodzenie sięga tam ponad 15 tysięcy złotych, ale najkorzystniejsze warunki zatrudnienia otrzymywali członkowie rodzin i znajomi pracowników agencji. Jeden z nich, kontroler ruchu lotniczego, zarabiał miesięcznie ponad 40 tysięcy złotych, gdy zwykle pensja na tym stanowisku nie przekracza 3 tysięcy .
Zgodnie z ustawą o pracownikach urzędów państwowych między krewnymi nie może zaistnieć stosunek podległości zarówno bezpośredni, jak i pośredni. W agencji przepis ten omijano dzięki licznym komórkom organizacyjnym. W jednym przypadku wykryto nawet, że kierownik zarządzał jednostką nie mającą żadnego pracownika.
Kontrolerzy wskazali, że nepotyzmowi sprzyjał między innymi sposób informowania o wakatach w PAŻP. W trzech z 23 przypadków informacji o tym nie opublikowano, za to pracownicy agencji przekazali je znajomym. W ten sposób zatrudnienie znalazła między innymi żona urzędnika Ministerstwa Infrastruktury, który nadzoruje działalność PAŻP.

Informacyjna Agencja/"Rzeczpospolita"/kl/jp

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)