Spotkanie Tuska z internautami ma się odbyć o godzinie 14. Gazeta przypomina, że to odpowiedź na apel 70 tysięcy użytkowników sieci, protestujących przeciwko rządowemu projektowi ustawy antyhazardowej. Jeden z zapisów przewiduje wprowadzenie rejestru stron niedozwolonych. Pozwala on na blokowanie niektórych witryn.
Eksperci powiązani z PO informują, że debata jest okazją, by pokazać, że rząd nie wprowadza cenzury. Dziennik podkreśla, że Kancelaria Premiera zapowiadała, że debata ma być jak Internet - wolna i nieskrępowana.
Jednak według informacji "Rzeczpospolitej" do udziału w dyskusji nie zaproszono internautów znanych z krytycznych ocen działań rządu. Nie przewidziano udziału między innymi blogerki Kataryny - jednej z inicjatorek protestu czy autora strony TuskWatch.
Dziennik wyjaśnia, że o liście uczestników debaty decydował współorganizator - Maciej Budzich autor blogu mediafun.pl. Jak przekonuje w "Rzeczpospolitej", musiał ograniczyć listę do około 300 osób i nie dla wszystkich starczyło miejsca.
Więcej w "Rzeczpospolitej"
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/"Rzeczpospolita"/kawo/kry