Gazeta przypomina, że nie mamy już do czynienia ze spektakularnymi porachunkami gangsterskimi, bombami podkładanymi pod konkurentami i afiszowaniem się z przynależnością do świata przestępczego. To nie znaczy, że on kapituluje - podkreśla "Rzeczpospolita". Gangi zamiast ze sobą walczyć zaczęły współpracować, by razem prowadzić interesy. Jak dowiedziała się gazeta kilkanaście dni temu w Warszawie doszło do spotkania przywódców lokalnego świata przestępczego. Miało na nim dojść do rozmów o interesach i podziału wpływów. Biorą w nim udział ludzie powiązani z warszawskimi gangami między innymi: mokotowskim i ożarowskim.
Gazeta przypomina także, że wraz ze zmianą pokoleniową w gangach zmienia się także ich działalność. Od kilku lat przybywa przestępców czerpiących zyski z przestępstw ekonomicznych: wyłudzeń VAT, fikcyjnego obrotu fakturami. Jednak nadal bardzo dochodowy jest handel narkotykami.
Więcej o sprawie w najnowszej "Rzeczpospolitej".
IAR/Rzeczpospolita/lm/pbp