Według "Rzeczpospolitej", ograniczenie dostaw dotknie co najmniej kilkadziesiąt firm, również te największe - paliwowe, azotowe, huty szkła i metali nieżelaznych.
Problemy z gazem możemy mieć też w przyszłym roku. Obecnie na 2010 rok brakuje 2,5 - 3 miliardów metrów sześciennych gazu.
Według ekspertów, słabością strony polskiej w negocjacjach z Rosjanami jest brak jednolitego podejścia do sprawy. Działa powołany przez premiera zespół do spraw dywersyfikacji - głos w tej sprawie zabierają również przedstawiciele prezydenckiego Biura Bezpieczeństwa Narodowego.
"Rzeczpospolita"/IAR/daw/kusiak