Chodzi o sprawę upadłości pomorskiej spółki Drob-kartel, z którą był związany w latach 90-tych szef PZU Jaromir Netzel. Jest on świadkiem w toczącym się na Wybrzeżu procesie o wyłudzanie i pranie brudnych pieniędzy.
Według ustaleń "Rzeczpospolitej", prowadzący sprawę sędzia jest atakowany przez adwokatów oskarżonych, którzy - zdaniem gazety - korzystają z nieprawnie posiadanych informacji osobowych o nim.
"Rzeczpospolita" zauważa też, że Netzel odmawiał stawienia się na przesłuchania i poskarżył się na wzywającego go sędziego do sądu wyższej instancji. W rezultacie sędzia został ukarany przez ten sąd tak zwanym wytykiem. Według dziennika, to kara stosowana niezwykle rzadko, tylko w przypadku rażących uchybień w pracy. Co więcej, gazeta ustaliła, że Netzel poznał treść wytyku, który jest dokumentem poufnym.
"Rzeczpospolita" wskazuje na prawdopodobieństwo istnienia nieformalnych układów, które pozwalają wywierać osobom powiązanym z Drob-kartelem presję na sędziego wykonującego swoje obowiązki.
Rze-pa/iar/trela/skw.
