Polski przywódca podkreśla, że interpretowanie ducha Okrągłego Stołu jako trwałego zobowiązania skutkowało powstaniem wielu poważnych defektów III RP. Wskazuje, że fundamentalnym problemem okazało się, zaniechanie wielu poważnych spraw powołując się na ducha Okrągłego Stołu. Zdaniem Lecha Kaczyńskiego widać to w słabości wielu instytucji demokratycznego państwa, w tym szczególnie prokuratury, sądów i służb specjalnych.
Lech Kaczyński stwierdza też, że w 1989 roku komunistyczna nomenklatura zdawała sobie sprawę z nieodwracalnego, strukturalnego kryzysu systemu, a jej część dążyła do zamiany przywilejów politycznych na ekonomiczne. Prezydent zaznaczył, że mądrość opozycji polegała na tym, że potrafiła skorzystać z okazji i rozpocząć przy okrągłym stole drogę do wolności pomimo niesprzyjających warunków. Zdaniem Lecha Kaczyńskiego Okrągły Stół był przedsięwzięciem taktycznym, a nie organiczną umową między rządzącymi a społeczeństwem reprezentowanym przez stronę opozycyjną.
"Rzeczpospolita"/IAR/kl/to/