W resorcie zdrowia kontrolerzy dopatrzyli się poważnych nieprawidłowości. Według gazety, NIK zarzuca ministerstwu Ewy Kopacz, że w ubiegłym roku wydało bez podstawy prawnej 300 milionów złotych na finansowanie szpitali. Zdaniem NIK, środki finansowe przyznawano szpitalom bez realnego planu naprawczego i kontroli nad ich wykorzystaniem. Nie było również jednakowych dla wszystkich reguł podziału pieniędzy - inne zasady stosowano wobec szpitali, podległych ministerstwu, inne wobec samorządowych.
"Rzeczpospolita" pisze, że raport ustalił, iż dotacje mogą otrzymać tylko te szpitale samorządowe, które mają przynajmniej 400 łóżek. Nie brano pod uwagę innych czynników i w efekcie pomoc dostawały placówki, które nie miały szans na poprawę swojej sytuacji i takie, które mogłyby sobie poradzić bez wsparcia państwa.
"Rzeczpospolita" pisze, że cały raport z z realizacji ubiegłorocznego budżetu prezes NIK przedstawi na najbliższym posiedzeniu Sejmu.
"Rzeczpospolita" /IAR/daw/MagM