Dziennik wskazuje, że dzieje się tak za sprawą luki prawnej w konstytucji, która w artykule 131 w ustępie 2. stanowi, że obowiązki zmarłego prezydenta wykonuje marszałek Sejmu, ewentualnie Senatu, ale do czasu wyboru nowego prezydenta.
Zdaniem konstytucjonalistów, na których powołuje się "Rzeczpospolita" wybór nastąpił 4 lipca, a od tej daty konstytucja nie przewiduje osoby wykonującej obowiązków prezydenta. Doktor Jerzy Ciapała, konstytucjonalista z Uniwersytetu Szczecińskiego mówi, że jest to luka którą prawnicy, ale i politycy znają od dawna.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/"Rzeczpospolita"/kl/kry