"Rzeczpospolita" pisze, że UKE przygotował założenia do zmian w prawie do tak zwanej usługi powszechnej. Jedna z usług telekomunikacyjnych, do których Polacy mają dostęp gwarantowany to tak zwane automaty samoinkasujące. Anna Streżyńska, prezes UKE mówi, że są one nierentowne, z wielu z nich nikt nie korzysta, natomiast upodobali je sobie wandale, co powoduje konieczność inwestowania w odbudowę i konserwację.
Urząd nie chce wycofania automatów z zakresu usługi powszechnej, ale nie będzie oponować przeciwko likwidacji tam, gdzie są niepotrzebne. Teraz 45 tysięcy nierentownych aparatów musi utrzymywać Telekomunikacja Polska.
UKE nie godzi się na całkowitą likwidację automatów, gdyż korzystają z nich osoby samotne i niepełnosprawne. Nie wszyscy Polacy mają aparaty komórkowe, a zdarzenia losowe czasami wymagają kontaktu z siłami porządkowymi czy ratunkowymi. Dlatego TP będzie musiała konsultować z władzami samorządowymi chęć likwidacji automatów, a samorządy będą mogły dofinansować ich utrzymanie.
Więcej w "Rzeczpospolitej".
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/"Rzeczpospolita"kl/kry
