Prokurator Oddziałowego Biura Lustracyjnego skierował dziś do Sądu Okręgowego w Rzeszowie wniosek o wszczęcie postępowania lustracyjnego wobec Stanisława Sikory. Zdaniem prokuratora Marka Sobola przeprowadzona weryfikacja oświadczenia lustracyjnego szefa rzeszowskiej delegatury NIK i zebrane dowody nasuwają wątpliwości co do zgodności z prawdą jego oświadczenia".
Tygodnik Wprost twierdzi, że w archiwach przejętych po Służbie Bezpieczeństwa są dokumenty świadczące o tym, że Stanisław Sikora został zarejestrowany jako tajny współpracownik Robin. Werbując go, SB miała użyć szantażu obyczajowego. Takie informacje pojawiły się już kilka lat temu. Sikora zdecydowanie zaprzeczał wówczas, by współpracował z SB. Podkreśla, że w 1997 roku złożył stosowne oświadczenie lustracyjne.
Stanisław Sikora w czasach PRL-u związany był ze środowiskiem opozycyjnym za co m.in. stracił pracę na Uniwersytecie Warszawskim i Śląskim. Od kilkunastu lat jest dyrektorem delegatury NIK w Rzeszowie.
