Stefan Meller powiedział w rozmowie z IAR, że szef dyplomacji powinien być w rządzie "dyktatorem", a taki wyjątkowy status może mu zapewnić tylko wyraźne wsparcie ze strony prezydenta i premiera.
Były minister spraw zagranicznych przestrzega przed osłabianiem pozycji szefa dyplomacji w nowym rządzie. W jego przekonaniu, mogło by do tego dojść, gdyby członkowie koalicji prezentowali - tak, jak dotychczas - niespójne poglądy w kwestiach polityki zagranicznej państwa. Stefan Meller podkreślił, że zdyscyplinowanie członków nowego rządu w kwestiach polityki zagranicznej jest sprawą o kluczowym znaczeniu dla pozycji i przyszłości Polski w świecie.
Stefan Meller podał się do dymisji ponieważ nie chciał być szefem dyplomacji w rządzie koalicyjnym z Samoobroną i Andrzejem Lepperem jako wicepremierem.