Jacek Saryusz-Wolski, jest autorem zdecydowanie krytycznej opinii dla Parlamentu Europejskiego w sprawie polityki energetycznej Unii Europejskiej. W dokumencie, który będzie głosowany 5 listopada, wzywa Brukselę do nienarażania na szwank konkurencyjności Wspólnotowej gospodarki. Zarazem chwali za niedawno przeprowadzone dochodzenie dotyczące niedozwolonych praktyk stosowanych przez spółki-córki Gazpromu.
Jacek Saryusz-Wolski na konferencji prasowej w Warszawie podkreślił, że polityka energetyczna powinna być elementem polityki zagranicznej Unii Europejskiej. Dodał, że taką pozycję zajęła Polska, ale jesteśmy w tej opinii "raczej odosobnieni", bo "każdy coś ma". Jedni mają siłownie atomowe, inni złoża na Morzu Północnym, jeszcze inni liczą na zasoby solarne w północnej Afryce. Jego zdaniem, liczą na to, że układając się z Gazpromem bardziej zyskają niż żmudnie budując bezpieczeństwo energetyczne Unii.
Jacek Saryusz -Wolski przypomniał, że Gazprom już nie raz potrafił zakręcić kurek z gazem, by osiągnąć cele polityczne. Ostatnio szantażuje Mołdawię. Premier tego kraju składa dziś wizytę w Warszawie, by poruszyć między innymi ten problem. Rosja chce zmusić Mołdawię do wycofania się z zamiaru przystąpienia do Europejskiej Wspólnoty Energetycznej. Jest w niej już Ukraina.
IAR