Poncyljusz zwrócił uwagę, że dwudniowe referendum akcesyjne pokazało, iż wzięło w nim udział więcej osób niż we wcześniejszych referendach. Zdaniem posła, da się zaobserwować, że im wyższa frekwencja, tym wybory Polaków są mniej przypadkowe, a efekt końcowy - o wiele lepszy. "Jeśli więc mamy jakiekolwiek instrumenty, by zachęcić Polaków do uczestniczenia w wyborach, warto z nich skorzystać" - dodał gość Sygnałów Dnia.
Paweł Poncyljusz powiedział, że zdaje sobie sprawę z kosztów dwudniowych wyborów, a także niepokojów co do ewentualnych fałszerstw w nocy z jednego na drugi dzień głosowania. Poseł uważa, że rolę odegrać mogą tutaj tzw. mężowie zaufania, których zainteresowane partie mogą delegować do pilnowania urn z głosami. Dodał, że także w trakcie jednodniowych wyborów zdarzały się przypadki oszustw.
Decyzję w sprawie wyborów podejmie prezydent Bronisław Komorowski pomiędzy 1 i 7 sierpnia. W niedzielę szef Kancelarii Prezydenta Jacek Michałowski wyraził przypuszczenie, że głosowanie będzie dwudniowe.
Pomysł dwudniowych wyborów parlamentarnych popiera Platforma Obywatelska, przeciwne są partie opozycyjne - Prawo i Sprawiedliwość oraz Sojusz Lewicy Demokratycznej.
IAR
