Członkostwo we Wspólnocie Europejskiej w ciągu najbliższej dekady zapowiadał prezydent tego kraju Wiktor Janukowycz. Adam Eberhardt, który był gościem Sygnałów Dnia, powiedział, że na integrację Unii ze strukturami europejskimi potrzeba więcej czasu. Zwrócił uwagę, że Ukrainie wiele czasu zostało do samego rozpoczęcia rozmów akcesyjnych. Ponadto - jak stwierdził, obie strony są sobą wzajemnie zmęczone. Unia nieudolną transformacją na Ukrainie, a Ukraina - tym, że Unia nie jest im tak bliska. W opinii eksperta, właśnie dlatego możemy obecnie mówić o najgłębszym kryzysie w 20-letnich relacjach Unia Europejska-Ukraina.
W opinii Eberhardta, w polskim interesie jest, by Ukraina i inni nasi sąsiedzi znaleźli się w tych samych strukturach, co nasz kraj - między innymi w Unii Europejskiej. Jednak - jak podkreślił - Warszawa może wspierać starania Kijowa, ale nie może "odrabiać za Ukrainę pracy domowej". Jego zdaniem, sytuacja u naszych wschodnich sąsiadów jest niepokojąca - zwłaszcza w kontekście nieprzestrzegania standardów demokratycznych. Dopóki taka pozostanie, możemy Ukrainę przestrzegać przed alternatywą, a od nich samych zależy w jakim kierunku pójdą - mówił gość Sygnałów Dnia.
Dziś mija 20 lat od ogłoszenia Deklaracji Niepodległości przez Radę Najwyższą Ukraińskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej. Na dziś ukraińska opozycja zapowiada protesty przeciwko represjom wobec jej członków, w tym byłej premier Julii Tymoszenko, która jest w areszcie.
