Profesor Henryk Skarżyński, dyrektor Instytutu Fizjologii i Patologii Słuchu podkreśla, że dla naszych uszu najniebezpieczniejszy jest hałas środowiskowy. Jak mówił w "Sygnałach Dnia", nie zauważamy, że wszechobecny hałas - z ulicy, różnych urządzeń, które mamy w domach, źle wpływa na nasze organizmy.
Gość Programu Pierwszego Polskiego Radia podkreślał, że problem nadmiernego hałasu dotyka także najmłodszych, na przykład podczas przerwy. Poziom hałasu przekracza często na szkolnych korytarzach bezpieczne normy. Do stopniowej utraty słuchu przyczyniają się też tak popularne wśród młodzieży przenośne odtwarzacze muzyki. Dzieci słuchają bowiem za dużo i w niekorzystnych warunkach.
Profesor Skarżyński podkreślał, że organizm narażony na hałas szybciej się starzeje. Dlatego też, tak ważne jest edukowanie i ostrzeganie przed skutkami przebywania w zbyt głośnym otoczeniu,
Dyrektor Instytutu Fizjologii i Patologii Słuchu dodał, że niestety nadal w naszym społeczeństwie widok aparatu słuchowego jest czymś niezwykłym. Dlatego pacjenci niechętnie go noszą, mimo że urządzenia są coraz mniejsze i bardziej nowoczesne. Profesor Skarżyński wyraził nadzieję, że będzie się to w Polsce powoli zmieniać.
Dziś obchodzimy Światowy Dzień Walki z Hałasem.
informacyjna Agencja Radiowa
