Dziś marszałek Kopacz, która w czasie katastrofy była ministrem zdrowia, mówiła podczas konferencji prasowej, że nie była przy otwieraniu w Moskwie trumny byłej opozycjonistki. Jak mówiła, po przyjeździe do Polski wpłynął do prokuratury tylko jeden wniosek w sprawie ekshumacji - prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Ewa Kopacz prostowała też swoje słowa dotyczące roli polskich lekarzy na miejscu katastrofy smoleńskiej. Dziś mówiła, że nie uczestniczyli oni w samej sekcji zwłok, tylko w przygotowaniu ciał do identyfikacji. Marszałek Kopacz powiedziała też, że jej rolą w Moskwie jako ministra nie było prowadzenie śledztwa, lecz wsparcie rodzin ofiar katastrofy.
Jutro o 16:30 rząd ma przedstawić w Sejmie informację dotyczącą identyfikacji zwłok ofiar katastrofy.
IAR