Wiceszef klubu PO Sławomir Rybicki mówi, że w każdym ugrupowaniu każdy ma swoje sympatie i antypatie i nie ma w tym nic złego, jeśli to nie wychodzi poza obręb partii. Według polityka PO, Andrzej Halicki użył w wywiadzie dość mocnych słów, jednak miał pewnie ku temu jakieś powody. Sławomir Rybicki podkreśla też, że w PO widzi raczej współpracę niż podział, czego dowodem ma być porozumienie w sprawie zmiany statutu partii.
Minister Zdrowia Ewa Kopacz, uważana za bliską współpracownicę premiera Donalda Tuska zaprzecza, że w PO rosną podziały i nie zgadza się ze słowami Andrzeja Halickiego. "Znam wszystkich ludzi, którzy tu ze mną przyszli do Platformy i wierzę że głównym ich atutem jest lojalność, nie tyle wobec siebie co wyborców" - mówi Ewa Kopacz. Słowa Andrzeja Halickiego świadczą jedynie o tym, że nie jesteśmy monolitem i potrafimy samodzielnie myśleć"- podkreśla Ewa Kopacz.
Eurodeputowany PO i członek zarządu partii Sławomir Nitras uważa, że premier podejmując decyzje nie kieruje się osobistymi sympatiami. "Premier jak mało kto wie, że przyjaźń nie jest najważniejszym kryterium przy podejmowaniu decyzji. To nie jest łatwe zadanie. Często się mówi, że ci którzy sprawują władzę są samotni" - mówi Nitras.
Jutro odbędzie się Konwencja Krajowa PO. Platforma zamierza zmienić statut partii. Zarząd ma zostać poszerzony do 25 osób, wybrani zostaną też nowi członkowie Rady Krajowej.
Informacyjna Agencja Radiowa
