Oskarżony między innymi o posiadanie narkotyków, były wicestarosta Polic koło Szczecina i były członek Platformy, złożył ślubowanie poselskie. Do Sejmu wszedł w miejsce wybranego do europarlamentu Sławomira Nitrasa.
Poseł Lewicy Bartosz Arłukowicz powiedział, że Atamańczuk sprawia wrażenie zagubionego i osamotnionego. Jego zdaniem, nikt nie chce rozmawiać z politykiem, który był oskarżony o posiadanie narkotyków.
Z Atamańczukiem rozmawiał natomiast Joachim Brudziński z Prawa i Sprawiedliwości, który powiedział nowemu posłowi, gdzie otrzymać karty do głosowania. Brudziński dodał, że jest rozbawiony "teatralno-kabaretowym" ostracyzmem dawnych kolegów z PO wobec Atamańczuka.
Politycy Platformy Obywatelskiej niechętnie odnoszą się do obecności Atamańczuka w Sejmie. Posłanka Magdalena Kochan skomentowała jego ślubowanie słowami - "niestety został posłem". Sam Atamańczuk był nieuchwytny dla dziennikarzy.