Pakt fiskalny będzie zaakceptowany i przekazany do ratyfikacji podczas najbliższego posiedzienia rządu - zapowiada premier Donald Tusk. Szef rządu przedstawił w Sejmie informację na temat polityki europejskiej.
PSL wzywał do obrony europejskich funduszy na rolnictwo i reformowania polityki agrarnej. Poseł ludowców Marek Sawicki mówił, że redukcja wydatków na rolnictwo w UE będzie niedobra dla Polski. Jak przypomniał, jeszcze kilka lat temu decydenci unijni blokowali wprowadzanie równych dopłat dla rolników we wszystkich krajach Unii. Dziś wskazują, że jest to jak najbardziej pożądane.
Wystąpienie premiera w Sejmie wywołało burzliwą dyskusję.
"Uwierz pan w siłę Polski, albo ustąp" - wołał do Donalda Tuska poseł PiS-u Krzysztof Szczerski. Zdaniem polityka, pakt fiskalny to prawo złe dla Europy, pisane pod presja kryzysu, agencji ratingowych i banków. Krzysztof Szczerski mówił, że pakt fiskalny burzy ład prawny w Europie i dzieli państwa Unii na kilka kategorii. "Panie premierze, nie warto wjeżdżać buldożerem w polską konstytucję dla czegoś tak marnego, jak pakt fiskalny" - mówił poseł Szczerski.
Janusz Palikot chwalił wystąpienie Donalda Tuska. W ostrych słowach zwrócił się natomiast do posłów PiS, których oskarżył o chęć zniszczenia Unii Europejskiej. "Wasze miejsce jest w więzieniu" - wołał Janusz Palikot.
Szef SLD Leszek Miller pozytywnie ocenił to, ze rząd przed waznym dla Unii Europejskiej szczytem konsultuje się z parlamentem. Zaznaczył jednak, że szkoda, iż robi to tak rzadko. Odnosząc się do negocjacji budżetowych, mówił, że weto to broń ostateczna, ale tez obosieczna, a Unia Europejska powinna stawiać na kompromis.
Pakt fiskalny wejdzie w życie 1 stycznia 2013 roku, o ile do tego czasu zostanie ratyfikowany przez 12 państw eurolandu.
IAR
