Bronisław Komorowski zaznaczył, że ta wystawa nie jest wielka, ale ma symboliczne znaczenie. Marszałek żartował, że ma pól serca z kresów, całe po stronie demokracji i półtora serca przy Andżelice Borys. Zaznaczył, że przewodnicząca związku jest symbolem odważnej i mądrej walki o prawa polskie, o polskość i demokrację.
Andżelika Borys powiedziała, że represje wobec działaczy związku są mniejsze niż dwa czy trzy lata temu, trudno jednak mówić o normalności. Zapytana o drugi, uznawany przez białoruskie władze Związek Polaków, mówiła, że o połączeniu nie ma mowy. "Fizycznie nie ma się z kim łączyć, bo po drugiej stronie jest władza", podkreśliła Borys.
Otwarta dziś w Sejmie wystawa była prezentowana wcześniej w Parlamencie Europejskim.