Polski minister spraw zagranicznych prawdopodobnie jeszcze dziś poleci na Ukrainę. Termin wciąż pozostaje do ostatecznego ustalenia. Polskie Radio dowiedziało się nieoficjalnie, że wraz Radosławem Sikorskim do Kijowa mają polecieć ministrowie spraw zagranicznych Francji i Niemiec. Misja została zorganizowana na prośbę szefowej unijnej dyplomacji Catherine Ashton.
Wizyta odbywa się w czasie, gdy Wspólnota jest bliska nałożenia sankcji na przedstawicieli ukraińskich władz odpowiedzialnych za użycie siły w Kijowie wobec uczestników antyrządowych demonstracji. Jutro w Brukseli będę o tym rozmawiać unijni szefowie dyplomacji, a dziś już ten temat omówili ambasadorowie odpowiedzialni za sprawy bezpieczeństwa.
Z nieoficjalnych informacji Polskiego Radia wynika, że większość państw poparła propozycję nałożenia sankcji. Wątpliwości co do skuteczności mieli przedstawiciele krajów południa Europy.
Jeśli jutro unijni ministrowie spraw zagranicznych zdecydują się na nałożenie sankcji, to wejdą one w życie już w piątek. Możliwy jest zakaz wjazdu na teren Unii, zamrożenie aktywów finansów w europejskich bankach i embargo na dostawy broni. A co do osób objętych sankcjami, wygląda na to, że kraje członkowskie poproszą o sporządzenie odpowiedniej listy swoje ambasady w Kijowie.
IAR
