Prokurator Ozimek zastrzega jednak, że postawienie podejrzanemu zarzutów wiążących się z odpowiedzialnością karną będzie możliwe dopiero po zakończeniu leczenia, któremu dyżurny jest ciągle poddawany. Może to nastąpić nie wcześniej niż za 3 miesiące.
Andrzej N. tuż po katastrofie trafił do szpitala psychiatrycznego. Przez 2 miesiące był obserwowany, a teraz jest leczony. Biegli zdecydują, kiedy Andrzej N. może być przesłuchany.
Do katastrofy kolejowej pod Szczekocinami doszło 3 marca. W tragicznym zdarzeniu zginęło 16 osób , a prawie 60 zostało rannych.
IAR